Za oknem niestety ponuro..
Mam nadzieję, że jutro się wypogodzi:)
Tęsknię za wakacyjną beztroską. Z całych sił żałuję, że moja edukacja dobiega końca. Przez lata na to czekałam a teraz, im bliżej końca - tym bardziej doskwiera mi myśl o "nowej codzienności".
Niestety na dzień dzisiejszy nic nie mogę zaplanować ze względu na olbrzymie zamieszanie na uczelni. Pozostaje jedynie czekać i żyć z dnia na dzień. Mnóstwo stresów i załatwień "na już", które na tyle zaprzątają moją głowę, że zupełnie ulatują mi pomysły na notki.
Niestety dlatego też tak mnie tutaj mało (dziękuję
southgirl za troskę =*).
źródło: Wikipedia
Czekam na powrót wiosny, słoneczko i spacerki po zielonej łące..
A jak tam Wasze plany na długi weekend?:)