Mam nadzieję, że jutro się wypogodzi:)
Tęsknię za wakacyjną beztroską. Z całych sił żałuję, że moja edukacja dobiega końca. Przez lata na to czekałam a teraz, im bliżej końca - tym bardziej doskwiera mi myśl o "nowej codzienności".
Niestety na dzień dzisiejszy nic nie mogę zaplanować ze względu na olbrzymie zamieszanie na uczelni. Pozostaje jedynie czekać i żyć z dnia na dzień. Mnóstwo stresów i załatwień "na już", które na tyle zaprzątają moją głowę, że zupełnie ulatują mi pomysły na notki.
Niestety dlatego też tak mnie tutaj mało (dziękuję southgirl za troskę =*).
źródło: Wikipedia
Czekam na powrót wiosny, słoneczko i spacerki po zielonej łące..
A jak tam Wasze plany na długi weekend?:)
Aj nie ważne, nie chcę tutaj wchodzić w kłótnie jakieś, tylko nie lubię jak ktoś mi zarzuca coś co jest sprzeczne z prawdą i takimi stwierdzeniami olewa moją prace włożoną w tego bloga... A przecież przy miłym blogowaniu fajnie by było coś wygrać i jak mówiłaś, nic złego w tym nie widzę :)
OdpowiedzUsuńjasne, nie ma powodu na psucie sobie humoru taką drobnostką:)
Usuńtez nie lubie pochmurnej aury ... a zdjecie jakie dodałaś jest bardzo inspirujące
OdpowiedzUsuńi motywujące do wyjscia na dwór... na uczelni na pewno wszystko sie wyprostuje..
ja lubie jak jest pochmurno bo tylko wtedy moge posiedzieć na blogu :)
OdpowiedzUsuń